Ronaldinho był najbardziej wyluzowanym piłkarzem ze wszystkich gwiazd światowego formatu, którym sędziowałem. Przed meczem Barcelony, który 6 listopada 2003 roku prowadziliśmy w Atenach, zrobił coś, czego nie widziałem nigdy wcześniej ani później u piłkarza zawodowego przed meczem w rozgrywkach międzynarodowych.